— Oho, od kiedy to Pan Dyrektor taki wspaniałomyślny i dobroduszny? — Oho, stąpasz po cienkiej linii pomiędzy ignorancją a skrajnym debilizmem, moja droga. Zaczynając od tego, że wszelkiego rodzaju prowokacje będą spływały na mnie jak woda po kaczce, nie mam zamiaru użerać się z bachorami wszelkiej maści i rodzajów oraz innymi rzeczami twojego typu, dlatego z łaski swojej umożliw mi granie tego dobrego dyrektorka, miejże litość, kobieto, sami święci nie jesteście, smok w końcu świadkiem był. Biedaczysko swoją droga, uśpić go trzeba było Ogarnianie życia jakim powinno być. I inne miliardy miliardów ewentualnych elementów, które obecnie rozsadzałem pomiędzy stroną "Zabij małolatę" a "Pozwól się wyszaleć gówniarze", nie wiem która ze stron wygra, ale krew się poleje. Albo przy smarkuli, albo nie przy smarkuli, ale i tak się poleje. — Hm? — Ale z drugiej strony, niech się już tak nie pręży, nie wydziwia tymi swoimi minkami i da mi święty spokój, bo robota papierkowa nadal czaiła się w kącie. Dziecko mogło się pobawić w organizację i administrację, ale prawda była taka, że z każdą kolejną upływającą sekundą czekało mnie jeszcze więcej bezsensownych formularzyków do wypełnienia i tak dalej, i tak dalej. Tyle rzeczy chciałem zrobić, a tyle jeszcze przede mną trwało, jak żyć, na cesarza, gdy nawet twoi uczniowie zachowują się jak stado zdurniałych baranów, nie będących w stanie logicznie pomyśleć choć przez krótki moment. Ech, bądź dobrym dyrektorem, spróbuj zorganizować tą cudowną wycieczkę, którą planujecie bóg wie kiedy, a i tak wszystko spali na manowcach.
Mińsk co się z tobą stało, człowieku, co ty najlepszego wyprawiasz, przecież właśnie spowiadasz się w swoich własnych myślach przed samym sobą w kwestii zażaleń, skarg i propozycji. Chyba faktycznie ten alkohol zaczął ci działać na mózg, bo co ty pierdolisz.
Chyba żadne zdanie z mojego przemyślenia nie miało sensu.
Dlatego po prostu fuknąłem na dziewczynę, że ma się pospieszyć, ruszać dupę i skierowaliśmy się korytarzem w stronę schodów. Słowo to słowo, czy gówniara chciała, czy niet.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz