Martin nie ma własnego ciała. Jego skórka jest wykonana z najlepszych jakości materiałów, nawet część nerwów została zaprojektowana przez naukowców, cel został osiągnięty, wszelkiego rodzaju rany, siniaki - pojawią się i znikają w rekordowym tempie. Zanim ustalono odpowiedni kolor oczu, potrzebowano miesięcy w celu ustalenia i sprawdzenia kolejnych próbek. Ostatecznie zdecydowano się na niebiesko-fiołkowe oczy, w zależności od kąta patrzenia i padającego na nie światła. Przylegające do głowy uszy, średniej wielkości. Wzór nosa zdjęty z jakiejś modelki, nad rzęsami pracowano przed pół roku, nim upewniono się, że osiągną odpowiednią barwę, gęstość i fakturę. Średniej długości, delikatne, falowane, jasne włosy spływają wzdłuż karku, zakrywając bliznę na nim z chipem namierzającym.
Martin nie jest lękliwy, wcale. (To, że najczęściej spogląda na ciebie ze strachem, to twoja wina. Dlaczego jesteś nadpobudliwy, dlaczego poruszać się tak gwałtownie i agresywnie, jak on ma się ciebie nie bać?). Martin nie jest niebezpieczny, wcale. (Potrafi zabić na milion sposobów, ale jeżeli tylko wyciągnie dłoń w twoim kierunku, zacznie ona drżeć, w oczach chłopaka pojawią się łzy, a z pogryzionej wargi spłynie strużka krwi, przemoc nie jest dla niego.). Martin nigdy nie siedzi cicho, wcale. (To ty nie słuchasz co ma do powiedzenia, a odzywa się tylko wtedy, gdy czuje się mile widziany. To nadal jest twoja wina.). Martin nie jest głupi, nieprawda. (To po prostu poczucie dłoni na karku sprawia, że zaraz wszystkie odpowiedzi wyparowują mu z głowy, ręce zaczynają drżeć, a on sam kuli się instynktownie.). Martin nie odpowiada na pytania, prawda. (Nie jest na tyle głupi, żeby opowiedzieć o tym, co tam się dzieje.)
Tajna i nieznana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz