— Jebać Kumara. — Oderwałem pierwszy płatek. — Jebać Illene. — Oderwałem drugi płatek. — Jebać Przewalską. — Trzeci płatek. — Jebać Hopecrafta. — Czwarty płatek. — Jebać kurwę od zielarstwa. — Piąty płatek. — Jebać O'Hare. — Ten płatek wyrwałem z wyjątkowym impetem, wyrzucając go przy tym dobitnie, wręcz dramatycznie, jakbym pozbywał się ciężaru z duszy. — Jebać Oakleya. — Oderwałem siódmy płatek, wzdychając ciężko i wypuszczając stokrotkę z dłoni. Przetarłem twarz, skupiając się głównie na zalepionych śpiochami oczach. Zapomniałem jeszcze wspomnieć o wielu, równie istotnych rzeczach, jak o nerkach, czy tym całkiem nowym kutasie mamy, czy też niepokojącym szwedzie, który lubił pokręcić się w moim towarzystwie, gdy akurat wyłaziłem do miasta.
Zdecydowanie potrzebowałem odskoczni od tego wszystkiego, bo aktualnie otaczające mnie sytuacje nie zapowiadały się zbyt ciekawie osobno, a co dopiero mówić o chwili, gdy zbiją się w jedną, potężną, przytłaczającą całość.
Dlatego uniosłem brwi w zdziwieniu i swego rodzaju zadowoleniu, przetarłem brodę, uśmiechnąłem się firmowym uśmieszkiem numer trzydzieści cztery i przejechałem palcami po ogłoszeniu, które wisiało na jednej z wielu ścian głównego korytarza.
Może przy okazji oprócz odskoczni mentalnej, dorobię się jeszcze kilku rubli. Z chęcią przysłuchałbym się swobodnie obijającym się w kieszeni monetom. Nie chciałem mówić, że wszystko, co mieliśmy, przepiliśmy i przećpaliśmy z Kumarem, ale wszystko, co mieliśmy, przepiliśmy i przećpaliśmy z Kumarem.
Dlatego następnego dnia stałem pod Pokojem Zwierciadła i zapukałem mocno, dwoma palcami, trzy razy i jeden, tak dla pewności.
Loretta Brown.
Kolejny niespełniony byt, jedna z wielu części tutejszego ekosystemu, przyszły niewolnik społecznego zapierdolu.
Tak mi przykro, że musi marnować wolny czas na naukę, która i tak koniec końców doprowadzi ją do niczego, bo za iks lat nikogo nie będzie obchodziło i nie będzie się dopytywał jej o to, kto babrał się w Królestwie Południa...
Dziękowałem genom za chłonny umysł, zdecydowanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz