sobota, 14 lipca 2018

Zaraz zwariuję [7]

Wyszczerz stawał się szerszy, ciało bardziej rozluźnione, żołądek pełniejszy i śmiech, całkiem ładny śmiech Jamesa rozbrzmiał po mojej paplaninie, którą można było skrócić do: „Jestem paskudną, młodszą siostrą”, ale rozwinięcia są zabawniejsze.
— Uwierz, mi mam chyba z dziesięć sióstr. — Uniosłam brwi, wlepiając w niego rozbawione spojrzenie i parsknęłam pod nosem. W sumie dlaczego się dziwiłam? Przecież obiło mi się o uszy trochę informacji o jego rodzeństwie. — Chociaż nie, w sumie to sześć sióstr i jednego brata. Potrafię doskonale zrozumieć twoje problemy życiowe, sam doświadczam ich notorycznie. W sumie, to ty tylko jedno rodzeństwo masz? Żadnej siostry młodszej do wkurwiania robalami?
Odłożyłam widelec, żeby rozłożyć bezradnie ręce i przybrałam równie smutną minę.
— Niestety, jestem najmłodszym bachorem w naszej rodzinie. — Chociaż czy bachorem? Niby niedlugo miałam być według prawa imariańskiego pełnoletnia, ale jakoś tego nie czułam. — A rodzeństwa mam tylko troszkę mniej od ciebie, bo… Aż cztery. Z drugiej strony przy tobie powinnam powiedzieć „tylko cztery”. — W pewnym momencie się zawahałam, jakby sama musiała policzyć, ile właściwie mam rodzeństwa [bo kto wie, czy rodzicom jednak nie zamarzył się kolejny dzieciak i może nie byłam najmłodsza], a ta mała wyliczanka przypomniała mi, że musiałam o coś spytać Carmen. Coraz więcej pytań, ewww, chyba mało jej się to spodoba. — Ale nie martwta się, Willow dręczę pająkami tak, że jej krzyki agonii słyszy cały Teret, a Krzysiek ciągle warczy na Evive, bo to jego nemezis i w sumie to każdej nocy Przewodnik musi spytać, czy dzisiaj pająki mogą spać na zewnątrz, bo czuje się obserwowana. I w sumie wkurwiam część dziewczyn z akademika nimi, więc widzisz, mam bardzo wiele obiektów do dręczenia, niekoniecznie młodszych ode mnie — zachichotałam i nawet w moich uszach zabrzmiało to chochliczo. — A, właśnie, Bigby, jak się miewasz na swoim nowym stanowisku? Czy w sumie w ten sposób zostałeś Śnieżką, a Hopecraft Cranem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
.
.
.
.
.
template by oreuis