sobota, 9 września 2017

Od Shioko, CD Mińsk

Mogę. Kieliszek.
Jakby się zastanowić, alkohol nie raz był w moich ustach, chociaż głównie przez wpływy starszego, bardziej obrotnego i lepszego towarzystwa. Właściwie nie był taki zły, ale zdecydowanie nie miałam do niego głowy. No i miałam trzynaście lat, całkowicie inaczej postrzegałam rzeczywistość. Przypuszczam, że teraz nie piłabym bez okazji. Chociaż wspominali coś o babskim wieczorze, tam na pewno będzie dużo alkoholu. Ale nie przy nauczycielu.
Dyrektor natomiast nie widział przeszkód. Opróżnił jeden kieliszek, a za nim następny, wyraźnie będąc zadowolonym. Ze smaku, może z samego faktu, że pije, a może z samego siebie. Z jednej strony łamał przepisy, które sam uzgodnił, a z drugiej nikt nie mógł go wyrzucić. Przecież był głową tej szkoły, wątpię, żeby ktokolwiek był nad nim. Nawet sekretarka miała zapewne mało do powiedzenia, tym bardziej na urlopie, na który została dzięki mnie wysłana.
A może jednak powinnam skusić się na chociaż łyk...? Wino kusiło kolorem, a patrząc na ilość, która zniknęła w ustach Mińskiego... Nie, Shioko, definitywnie nie. Wiesz, co alkohol z tobą robi. Mówisz złe rzeczy. Nigdy więcej. A może...? Nie.
— Ja nie piję — odpowiedziałam w końcu. — I pan też mógłby przestać, bo jeszcze chwila, a mi się pan tu przewróci. Chyba by pan nie chciał, żeby mój szlaban skończył się przed czasem? — Uśmiechnęłam się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
.
.
.
.
.
template by oreuis