piątek, 12 maja 2017

Od Fomy CD Dexter

– Pytanie za pytanie, odpowiedź za odpowiedź.
Kości zostały rzucone, a ja wpadłem. Spojrzałem w te jego głębokie, zielone oczy i wiedziałem od razu, że w danym momencie wyrażenie "wycofanie się" przestało istnieć. Zaczęła się gra, informacja za informację, tajemnica za tajemnicę, a mój przeciwnik nie był laikiem w wyciąganiu ważnych dla niego wiadomości. Krążył i krążył, czekając na jeden błędny ruch, a następnie atakował znienacka, nie pozostawiając wyboru. Rękawicę trzeba było podnieść. Chociaż gra ta była raczej wszystkim znana jako doskonała frajda i idealna okazja do wyciągnięcia wstydliwych historii ze swoich znajomych, by móc ich później po przyjacielsku szantażować, to jednak zabawa miała drugie dno. Osoby, dla których informacja była kolejnym krokiem, wręcz walutą. Osoby, które nie bawią się z innymi, a bezlitośnie grają. Taka zabawa to idealne miejsce połowu nieświadomych rybek przez doświadczonych rybaków. Zawsze gotowi do zarzucenia swojego haczyka, czekają tylko na odpowiedni moment. I zawsze dostaną odpowiedź. Wystarczy, że będą mieć oczy i uszy szeroko otwarte, poczekają na odpowiedni moment, a ryba nie będzie mogła zerwać się z ich wędki. W końcu w tej grze można tylko mówić prawdę. W czasie fali nowych myśli w mojej głowie, zauważyłem, jak kąciki ust Dextera coraz szybciej podnoszą się do góry, aż na jego twarzy pokazał się szeroki uśmiech.
– Uśmiechasz się – powiedziałem, chcąc go o tym fakcie poinformować.
 Może po prostu zapomniał tego ukryć?
– Czasem mi się zdarza – prychnął jak kot, który mimo natarczywego miauczenia nie został pogłaskany przez swojego właściciela.
– Dobre myśli?
– Raczej plan na najbliższe dni – oświadczył dumnie i poszerzył uśmiech, jakby wyobrażając sobie, jak to wszystko idzie po jego myśli.
 – Oh. – Podszedłem bliżej do chłopaka, niby mając nadzieję, że dzięki temu żadne słowo mnie nie ominie. – Co do gry, podejmuję rękawicę. A teraz, cóż to za plan?
Zmarnowałeś pierwsze pytanie. Brawo Przewalski, doskonałe posunięcie. A jakie taktyczne!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
.
.
.
.
.
template by oreuis