— A jak szkoła ci się podoba? I kto cię wprowadzał? Bo wszystkie możliwe opcje są w sumie zabawne, ale jedna w szczególności mnie bawi. — Roześmiałem się głośno, słysząc świergotanie Vene. Dziewczyna zawsze mówiła za dużo, za szybko, trudno było za nią nadążyć, a jednocześnie stanowiła takie uosobienie cudownego ptaszka, który nie nadawał się do klatki, potrzebował swojej małej wolności i aż chciało się na niego spoglądać, gdy kłapał dziobem.
— Trudno mi powiedzieć, jakiś niski, gówniarski typek w okularkach, które chyba pamiętały okres wczesnej komuny. Jeżeli chodzi o naszą niespodziankę rodziną, to błogosławiona siedzi na dupie, gdzie ma siedzieć i raczej nabroiła na tyle, że ją matka co najwyżej na drugą stronę wypuści. — Wzruszyłem ramionami, bo, hej, więzi rodzinne a krwiste to zupełnie inna rzecz. I gówniara jeszcze trochę będzie musiała poczekać, zanim zasłuży na tytuł ewentualnej siostrzyczki, nawet przyrodniej.
— Jak chcesz bardziej pogadać, to musimy się w końcu na kawę umówić, bo już mi Diaskro — zaakcentowałem wyraźnie, rzucając spojrzenie dziewczynie, która znikąd praktycznie pojawiła się po drugiej stronie dziewczyny — wwierca mi dziurę w brzuchu. Diaskro, poznaj kobietę i światłość mojego życia. Kobieto i światłości mojego życia, poznaj Diaskro, która nie rozumie, że nie wcina się w rozmowy innych.
— Trudno mi powiedzieć, jakiś niski, gówniarski typek w okularkach, które chyba pamiętały okres wczesnej komuny. Jeżeli chodzi o naszą niespodziankę rodziną, to błogosławiona siedzi na dupie, gdzie ma siedzieć i raczej nabroiła na tyle, że ją matka co najwyżej na drugą stronę wypuści. — Wzruszyłem ramionami, bo, hej, więzi rodzinne a krwiste to zupełnie inna rzecz. I gówniara jeszcze trochę będzie musiała poczekać, zanim zasłuży na tytuł ewentualnej siostrzyczki, nawet przyrodniej.
— Jak chcesz bardziej pogadać, to musimy się w końcu na kawę umówić, bo już mi Diaskro — zaakcentowałem wyraźnie, rzucając spojrzenie dziewczynie, która znikąd praktycznie pojawiła się po drugiej stronie dziewczyny — wwierca mi dziurę w brzuchu. Diaskro, poznaj kobietę i światłość mojego życia. Kobieto i światłości mojego życia, poznaj Diaskro, która nie rozumie, że nie wcina się w rozmowy innych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz