wtorek, 19 września 2017

[EP] Od Alexa, CD Joce

— Masz lepiej niż ja, dziewczyny ze starszej klasy są niczego sobie. Znając życie, to ta cała Alex nie będzie się kłopotała żadnym stylem. Nienawidzę ludzi, którzy nie patrzą, co na siebie ubierają. Albo włosy! — To był czas, kiedy skamieniałem, zbladłem i miałem ochotę zapaść się pod ziemię. To jakiś żart. — Aż słabo mi się robi, kiedy widzę ułożenie niektórych fryzur. Skoro dziewczyna z uszami może sobie zrobić normalną fryzurę, to dlaczego to nie wychodzi zwykłym ludziom? Kucyk? Błagam... — westchnęła, zawtórowałem jej. Masz przewalone, Alex. Zginiesz śmiercią bolesną i powolną. Będzie gorzej niż z Adamem, tamto to był pikuś.
— Kucyk jest lepszy od gówna na głowie, nie uważasz? I najgorsze są takie włochate ogony, jakby nie można by go schować. Mój znajomy to ma ogon, łysy z włosami na końcu, plotę mu takiej zajebiste warkoczyki. — Szturchnąłem ją lekko w bok, niech tylko nie będzie zła. Zbity przez dziewczynę, proszę was. Adam by mnie wyśmiał, rzucił na pożarcie Amadeuszowi i wykopał poza uniwersum. — Zanim mnie skopiesz, zwyzywasz i zjesz, to daj mi się napić. Ciebie i twojej twarzy się nie da na trzeźwo. — Upiłem spory łyk drinka, krzywiąc się przy tym. Jak to już się skończył?! Wstałem powoli z zamiarem ogarnięcia jakiegoś piwa, to się chyba źle skończy. To się na pewno źle skończy.
Spojrzałem na kotołaczkę, czy tam cholera wie kogo. Rozdrażniona, pełna energii na wojnę słowną. A ja jeszcze chciałem potańczyć. — Rusz swój włochaty zad i chodź się bawić, chcę potańczyć! — Złapałem ją za ogon i pociągnąłem lekko za sobą, jak to miałem w zwyczaju z Aurelkiem. Właśnie! Gdzie on się podział? Mniejsza o to, piwo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
.
.
.
.
.
template by oreuis