niedziela, 27 sierpnia 2017

Od Jamesa, CD Yev

— Przynajmniej jesteś szczery, co się ceni — odpowiedział wesoło. — Więc czego powinienem się spodziewać poza zabójczą biblioteką oraz panią sekretarką? Igrzysk śmierci? Kadra nauczycielska zjada uczniów? Dyrektor torturuje pierwszorocznych? — Pstryknął palcami, żeby zaraz dodać poważnym tonem: — Nie macie wifi, wszyscy dostają depresji i rzucają się do umierania? — Parsknąłem śmiechem, kiwając głową. W sumie, mniej-więcej, tak to mogło wyglądać. — A tak na serio na co powinienem być przygotowany? — spytał mnie w końcu, już nieco bardziej swobodnie.
Cóż, zastanowiłem się co konkretnie odpowiedzieć, żeby jednocześnie nie skłamać, przedstawić szkołę w dobrym świetle i nie przerazić chłopaka na start. A przy tym faktycznie mówić prawdę, ciężkie zadanie. Zamrugałem w końcu kilkukrotnie, podrapałem się po szyi. 
— Podobno widzą duchy, ktoś tam mógł sobie żyły podciąć, dyrektor pewnie pieprzy się po kątach z jakąś uczennicą. — Zastanowiłem się ponownie, aż w końcu dodałem: — Niby nie zjada ludzi, ale nauczycielka od zielarki jest straszna. Dosłownie, więc prawdopodobnie niedługo puszczą jej nerwy i może pojawi się pierwsza ofiara, gdy zgłodnieje — powiedziałem z szerokim uśmiechem. — Za to wifi mamy nawet w lesie, przysięgam. Może nie na harcerza, ale członka samorządu chyba też się powinno liczyć — mruknąłem. — Masz jakieś jeszcze tajemne pytania?— spytałem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
.
.
.
.
.
template by oreuis