środa, 12 lipca 2017

Od Shioko, CD Foma, Heather

Foma odsunął się, tym samym pozwalając mi obejrzeć pomieszczenie. Chociaż już wcześniej byłam tu w kilku sprawach, pierwszy raz udało mi się spotkać na miejscu większość członków. Jeden z nich podgryzał jakieś ciastka, kolejny wylegiwał się na łóżku, ale cóż, byli obecni i chyba to liczyło się najbardziej.
— Zepsuty, nic się z tym nie zrobi niestety — odezwał się Foma. Rany, w przeciągu najbliższych kilku sekund moje marne życie miało się zakończyć.
— Oh — wymamrotała Heather, podchodząc do nas. — Auć, czyja to robota? — Przez moją głowę przeszła myśl, żeby zwalić wszystko na Fomę, który chodził z zamkniętymi oczyma, ale ostatecznie zdecydowałam, że byłoby to naprawdę nie w porządku w stosunku do niego, skoro sama byłam wgapiona w ekran kuraletu.
— Moja wina — wymamrotałam, wlepiając wzrok w podłogę. Nastała chwilowa cisza, nawet Ciasteczkowy Pan zwrócił się w moim kierunku. — Ale obiecuję, że oddam wszystkie pieniądze, które są potrzebne na naprawę albo kupno nowego, obiecuję, pójdę do pracy, będę robić nagodziny w nocy, szybko wszyściutko oddam, będę sprzątać pokoje za jakiś grosz, cokolwiek, ale na pewno w najbliższym czasie będę mogła oddać wszystkie stracone pieniądze! — To zdecydowanie było najdłuższe zdanie, jakie kiedykolwiek wypowiedziałam. Któryś z chłopaków cicho zachichotał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
.
.
.
.
.
template by oreuis