środa, 19 lipca 2017

Od Jamesa, CD Shioko

— Kiedy ja naprawdę nie wiem, co byłoby słuszne. Co do ofert, faktycznie nic nie ma... Albo jestem za młoda, albo byłabym w stanie spłacić co najwyżej kawałek szkła z kuraletu do końca szkoły. 
— Naprawdę nie warto — powtórzył ponownie. Dziewczyna była słodka z tą swoją upartością, wiarą w podstawowe wartości tego świata i tak dalej, i tak dalej, ale rzeczywistość wyglądała nieco inaczej. Skoro ktoś chce jej pomóc, to lepiej przyjąć i mieć spokój. Tym bardziej, że ja chyba wynalazłem idealny kompromis sytuacji. Rozłożyłem się wygodniej na krześle, odchylając się nieco do tyłu i zaczynając się na nim kiwać.
— Co powiesz na wyjście z tego impasu? — spytałem z rozbawieniem. — Heat potrzebuje kogoś do pomocy w papierach. Możemy uznać, że to spłaci kuralet. Kilka wieczorów i będziesz mieć z głowy. —  A ja nie będę musiał szukać innej ofiary do wysłania ją na żer długopisom oraz zakreślaczom. Dwie pieczenie na jednym ogniu, a przy tym mniejsze ryzyko, że dziewczyna faktycznie poleci zadłużać się w tym przedziwnym banku z gazetki. Chyba trzeba pogadać z Herą na temat ogłoszeń, bo jednak jedno z nich wyglądało na pisane typowo przez pedofila. 
— Chyba lubię to miejsce, muszę tu przychodzić częściej — zmieniła temat. — Swoją drogą, wybrałeś już rozszerzenia? — Kiwnąłem potakująco głową.
— Zabrałem się za mowoznastwo i historyzm, a jakie ty wybrałaś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
.
.
.
.
.
template by oreuis