niedziela, 27 sierpnia 2017

Od Heather, CD Shioko

– Ja normalnie nie palę! Chciałam tylko spróbować. Wiem, głupio. No, bo ogólnie to miałam dzisiaj bardzo dobry humor, Jane wcześniej zapaliła, ja nie miałam zamiaru iść w jej ślady, stwierdziłam, że tylko spróbuję, bo szesnaście lat mam już, a nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło, no i myślałam, że będzie okej. Nie chciałam do tego wracać, tym bardziej, że to niedobre wszystko jest... Mogę popracować w samorządzie nawet do końca roku szkolnego, tylko, proszę, nie wyrzucajcie mnie! –Dziewczyna rozpoczęła swój monolog, podczas gdy sama mogłam tylko mrugać z niezrozumieniem, wyczuwając strach różowowłosej i płynące z jej ciała kolejne emocje. Otworzyłam usta, żeby jej przerwać w kilku momentach, ale nie byłam w stanie znaleźć jakiejkolwiek luki między słowami, żeby chociaż się wtrącić. Jane wybuchnęła śmiechem, a po zakończeniu tyrady Shioko, sama mu zawtórowałam. Jasnowłosa wpatrywała się z w nas ze zdziwieniem, aż w końcu zamrugała kilkukrotnie. W końcu odkaszlnęłam, przekręcając głowę nieco bok. W sumie dziewczyna spanikowała, ale to było normalne - jak na sytuacje. Równie dobrze mogła nie być świadoma tego, że sama od czasu do czasu nasycam nikotynowy głód.
– Uhm – zaczęłam, drapiąc się po szyi. Tak dobrze znany mi gest, który podpatrzyłam u chłopaków i sama już instynktownie zaczęłam go powtarzać w chwilach zmieszania. – Znaczy, chodziło o to, żebyś na zewnątrz paliła. Bo tutaj mają czujniki dymu niedługo zainstalować, jak cię przydybią, może być kiepsko – wyjaśniłam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

.
.
.
.
.
.
template by oreuis